25 listopada 2018 - UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA
Tak, ja jestem Królem – te słowa wypowiedział bezbronny, unieruchomiony więzami Człowiek – Bóg , stojący przez urzędnikiem cesarskim. Co może ten bezsilny Król zdziałać w historii świata? Jezus stając dziś przede mną, jak przed Piłatem, stawia lustro i pyta: „Jak to wygląda z tobą? Popatrz w swoje serce, czyli lustro. Żyjesz w pozorach, czy w prawdzie? Czy masz odwagę spojrzeć na prawdę swego życia? Jaki naprawdę jesteś?” Postarajmy się kontemplować milczącego Jezusa postawionego przed Piłatem. Stojącego w cierniowej koronie, skrwawionego, ubiczowanego, ze związanymi rękami. Jakie uczucia rodzą się w nas, kiedy to widzimy? Wejdźmy z Nim w serdeczną, osobistą rozmowę. Wyobraźmy sobie, że stoi przed nami... Wpatrujmy się w Niego przez dłuższy czas... Spróbujmy objąć Go z czułością i odczuć na sobie Jego obolałe, słabe ciało. Czy nasze serce zadrżało? Przypomnijmy sobie ulubione modlitwy, pieśni, piosenki, w których nazywamy Jezusa naszym Panem i Królem.
Być może uświadomimy sobie, że Jezus pyta nas, jak zapytał Piłata: „Czy to mówisz od siebie?”. Zapytajmy siebie, czy godzimy się na takiego Jezusa – Króla? Wpatrując się w Jezusa związanego, pobitego i w cierniowej koronie, usłyszeliśmy: „Królestwo moje nie jest z tego świata”. W ten sposób Jezus zaprasza nas do życia wolnego od przemocy i zemsty. Czy zostałem kiedyś poniżony jak Jezus? Czy potrafię przebaczyć moim krzywdzicielom? Czy wierzę w ostateczne zwycięstwo i panowanie Jego miłości? Uczmy się od Jezusa, życia w prawdzie i bezwarunkowo przyjmujmy wszystko, co mówi nam Ewangelia. Wyznajmy Jezu jesteś moim Królem!